piątek, 16 stycznia 2015

Rozdział 16

# Zayn #



-zgłupiałeś-powiedziała zdenerwowana Ali
-słuchaj jak się nam uda to nigdy już nie będziemy musieli kraść
-a jak nam nic nie da-krzyknął Lou
-da rozliczała się z Emii-powiedziałem jednak wcale nie byłem pewien czy faktycznie nam da, z nią to nic nie wiadomo
-i tak nie jedziecie ze mną
-chyba cię pojebało Zayn-wrzeszczał na mnie Liam
-nie nie będziecie za mnie nastawiać głowy
-Zayn jedziemy razem w grupie zawsze siła-powiedział Harry, który odezwał się po raz pierwszy od początku rozmowy czym mnie zaskoczył bo byłem pewien że to on będzie cały czas nawijał 
-dobra skoro już jedziemy razem to idę się spakować-wszedłem do sypialni szybko poupychałem do torby ważne rzeczy ciuchy i w ogóle co się dało. Zszedłem na dół wszyscy byli już gotowi, wyszliśmy na pole gdzie zapakowaliśmy się do helikopter u, cóż szczerze byłem zaskoczony że lecimy helikopterem a nie czymś innym
-helikopter jest bezpieczniejszy niż jakikolwiek inny środek lokomocyjny -wyjaśniła Maja, nie wiem skąd wiedziała o czym pomyślałem
-Pompa zgłoś się-usłyszeliśmy
-tu Pompa o co chodzi?
-Ślimak pyta czy już lecicie?
-lecimy z Miśkom, kuzynem Emii oraz jego bandą będziemy koło 22:30
-spoko, Siemka Miśka
-hej, przygotuj starą drużynę, zabawki i w ogóle skrzyknij wszystkich-powiedziała Maja
-spoko luzik Miśka
-jestem wyluzowana, bierz się do roboty, bez odbioru-powiedziała spojrzała się na nas i dodała
-na ogół nie jestem taka
-nie jesteś tyranem i despotą-powiedział pilot
-nie strasz ich-powiedziała Maja dała mu sójkę w bok a nam posłała uśmiech 


# Maja #


-jasne nie strasz ich a potem co Bum-powiedział z dezaprobatą Pompa
-spoko wprowadzę ich-powiedziałam, zastanawiając się co oni potrafią skoro kradną żeby żyć, ciągle nie dawał mi jednak spokoju ten zakład Zayna nie mam pojęcia czego mogę się po nim spodziewać a wszystko przez ten zakład. Westchnęłam cicho, Harry spojrzał się na mnie ni to z wściekłością ni to z ciekawością 
-wiem musimy porozmawiać-powiedziałam do niego,skinął głową a ja spojrzałam się na resztę i spytałam się
-dobra to kto co potrafi?
-Zayn potrafi rozbroić system alarmowy, Liam zna się dobrze na broni Lou umie jak nikt oszacować ile będzie potrzebnych zabawek do akcji, Niall najlepiej sprawdza się na czatach, co do mnie to potrafię rozbroić bomby a Harry zna się na systemach zabezpieczeń sejfów i banków-powiedziała Ali
-sejfy?!, umiesz rozbroić sejf k3t6-spytałam się Harrego
-bez problemu, a czemu pytasz?
-Miśka, to głowa od rozbrajania sejfów nigdy w życiu nie spotkałem kogoś kto potrafi rozbroić sejfy w Białym Domu, jej się to akurat udało-powiedział z uznaniem i zarazem wyjaśnieniem Pompa
-serio? ile ci to zajęło?-spytał się Niall
-15 sekund-odparłam
15 sekund-powtórzył zszokowany Louis
-tak, nic wielkiego, dobra skoro już wiem co potraficie to postaram się dać wam takie zadania by każdy z was się w nich sprawdził 
Spojrzałam się na Pompę chyba zrozumiał o co mi chodzi bo powiedział
-jak pewnie za uwarzyliście nie używamy swoich imion tylko pseudo, to tak dla bezpieczeństwa i lepszego porozumie wania się z sobą na wzajem, każdy z was dostanie swoje pseudo i to jego używacie jak imienia kumacie?-skinęli głową, szybko zaczęłam kombinować nad tym jakie pseudo dostanie każdy z nich, po 5 minutach siedzenia w ciszy powiedziałam w końcu
-Zayn- Mulat, Niall- Romantyk, Louis- Głupek, Liam- Tata, Ali- Pipi, Harry- Loczek
Wszyscy spojrzeli się na mnie a szczególnie Lou, pewno nie podobało mu się pseudo ale wisiało mi to co mu się podoba a co nie
-szybko ci poszło-stwierdził Mulat
-są fajne i pasują do nas co nie Lou?-powiedział Loczek
-Ta szczególnie moje-wszyscy wybuchli śmiechem kiedy się opamiętaliśmy powiedziałam do nich
-i tak ma być-puściłam im oczko i odwróciłam się 


# Harry #


Szybko dopasowała do nas pseudo, osobiście moje mi się podobało było takie słodkie a zarazem proste, pasowało do mnie tak samo jak pseudo Lou, tak on jest głupkiem ale nie takim strasznie głupim choć czasem zastanawiam się co robił w dzieciństwie skoro teraz zachowuje się jak dzieciak z pierwszej klasy podstawówki. Jednak nie o to mi chodziło to wszystko chyba miało na celu odwrócić moją uwagę ale nic z tego jestem za czujny, czemu Maja nie powiedziała mi o tym wszystkim nie mogła czy nie chciała?, podoba mi się to że jest taka bezbronna i czysta ale z drugiej strony bałem się że to że jest w takiej organizacji zniszczy to co się między nami narodziło jeszcze w Londynie
-Maja czy...

_________________________

Hej Hej Miśki :) Jak wam się podoba rozdział? nie jest długi a to z powodu tego że pisałam go na szybko żeby go dziś dodać bo jutro i w niedziele nie będę miała czasu nic napisać ;) Mimo wszystko mam nadzieję że rozdział jest fajny i nie zawiodłam was
Do zobaczenia <3

4 komentarze:

  1. uwielbiam czytać Twoje wpisy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajnie się to czyta :) Szkoda, ze juz nie piszesz

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe opowiadanie, bardzo dobrze piszesz. Zapraszam do mnie w wolnej chwili: https://www.fryzomania.pl/category/konsole-fryzjerskie
    Może znajdziesz coś, co Ci się przyda.

    OdpowiedzUsuń